Jakie narzędzie marketingowe jest w stanie zrealizować najwięcej zadań bez zwiększania budżetu i długiego czasu wdrożenia? To pytanie, które często słyszymy w ostatnim czasie na licznych spotkaniach z klientami. Zawsze odpowiadamy, że idealnym narzędziem jest tutaj marketing szeptany, nazywany potocznie WoMM lub Buzz marketingiem.
Czym jest marketing szeptany?
Marketing szeptany to sztuka komunikacji – jeden użytkownik pyta nas o opinię, my udzielamy mu odpowiedzi rekomendując konkretne rozwiązanie. Polecając produkt podajemy argumenty merytoryczne lub emocjonalne mające skłonić odbiorcę do zakupu produktu.
Najczęściej WoMM kojarzy się z działaniami na forach internetowych. W praktyce jednak, marketing ten realizujemy we wszystkich miejscach, w których komunikują się ze sobą użytkownicy. O buzz marketingu mówimy więc w przypadku komunikacji na portalach, w social media, wystawiając opinie o produkcie na serwisach dających możliwość oceny marki i produktu, czy na mapkach Google.
Nie ograniczamy się więc w nim jedynie do forów dyskusyjnych. Działamy szeroko.
Na czym polega elastyczność tego narzędzia?
Ponieważ kampania marketingu szeptanego, to komunikacja z użytkownikami. Daje nam ona możliwość przyjęcia dużej elastyczności. Elastyczność ta wynika z samego sposobu działania narzędzia. Rozmawiając z użytkownikami musimy zapoznać się z tematem, w którym chcemy się wypowiedzieć. Musimy również zrozumieć i odnieść się do wypowiedzi lub pytania konkretnego użytkownika.
Każda wypowiedź jest więc indywidualna i unikalna. Nie można napisać wpisów „z góry”, a następnie próbować zamieścić je w Internecie. Takie wpisy, które stworzymy w oderwaniu od tematu dyskusji i pytań użytkowników wyglądać będą na sztuczne i nienaturalne. Nie będą wzbudzać zainteresowania i niczego nie sprzedadzą.
Elastyczność kampanii w praktyce
Marketingiem szeptanym możemy promować niemalże każdy produkt, usługę, firmę czy wydarzenie. Wynika to z jego elastyczności, wszechobecności i tego, że często cel zależy od przyjętej strategii komunikacji. Przykładowo prowadząc kampanię sprzedażową nowego produktu X piszemy o jego zaletach i korzyściach. Jednak gdy w dyskusji pojawi się negatywna wypowiedź dotycząca np. niedziałającego kodu rabatowego, bardzo szybko możemy dostosować komunikat do zaistniałej sytuacji. Wówczas zastępujemy informację o produkcie (działanie sprzedażowe), informacją że jeśli kody rabatowe nie działają, to warto poinformować o tym sklep, a rabaty na pewno zostaną uwzględnione (działanie wizerunkowe i neutralizujące negatywną wypowiedź).
Decydując się na wybór narzędzia, warto uwzględnić jego uniwersalność i bogaty wachlarz zastosowań. Idealnym narzędziem w tym zakresie wydaje się marketing szeptany, który w porównaniu z innymi narzędziami prezentuje się najlepiej. Nie tylko daje możliwość wykorzystania go niemalże w każdej sytuacji, natychmiastowej zmiany zastosowania ale także w porównaniu z innymi daje możliwość prowadzenia działań w każdym miejscu w Internecie.
Hmmm. Nie patrzyłem na to nigdy w ten sposób, ale dużo racji w tym co piszecie. Kiedyś próbowaliśmy wykorzystać tak Facebooka, ale nie dało zadowalających rezultatów.
Całkiem ciekawy wpis. Jakby się zastanowić, to faktycznie autor ma wiele racji w tym co pisze. Znacznie szybciej można dostosować komunikat w ramach marketingu szeptanego niż realizując jakąś strategię w social media. W social media wszystko jest jakby od linijki i wypowiedzi nie powinny odbiegać od siebie charakterem i formą. Tutaj jest zupełnie inaczej. 5 gwiazdek za ciekawe spostrzeżenie.
Myślę, że to jeden z lepszych artykułów na serwisie. Mało kto traktuje marketing szeptany jako formę marketingu, którą rekomenduje się klientom. O samej elastyczności tej formy nie mówiąc. Brawo!
Oby więcej ciekawych spostrzeżeń! 🙂